cytat

ak pisał Gombrowicz w "Dzienniku" cytując "bardzo wielkiego pisarza" (w domyśle chyba L. Borgrsa): "To piękna, mądra myśl! Ale nie nowa!" Z pamięci cytuję. Toć jasne, że autorka nie może być całkiem naturalna w tej materii, musiałaby być dresiarą, a to mogłoby fatalnie odbić się na merytorycznej zawartości felietonu, zresztą sama przyznaje że nie wie czy dane zwroty są jeszcze modne, wiadomo moda pędzi teraz szybciej niż dźwięk, odczytałem to jako taką trochę zabawę formą, a co miała napisać: "te panny prezentują zachowania i słownictwo poniżej wszelkiej krytyki, operując prostymi zbitkami językowymi polskiego i angielskiego z amerykańskich sitcomów"?przetoczyła się dyskusja o publicznych toaletach i sposobach radzenia sobie rodaków w tej palącej niejednokrotnie sprawie. Wyraziłem tam przypuszczenie, że jak tak dalej pójdzie, to nie zdziwię się sikającą kobietą na chodniku. A tu masz, pani Sylwia Chutnik oświeciła mnie, już sikają.Kiedy Dorota M. napisała "Wojnę..."(itd.)językiem blokersów to było odkrycie. "Wojna..." poza nowym językiem przynosiła też blokerskie spojrzenie na problemy podwórkowej młodzieży wielkomiejskiej (i nie tylko wielko-). To było odkrycie. A tu? Język nieźle naśladowany to już nic ciekawego, a co ważniejsze: użyty do wyrażenia uczuć, jakie wszyscy żywimy. I po co taki banał drukować w poważnym piśmie? chwilówki na raty
Jaki subiektywizm, jaki obiektywizm? To jest felieton. "Felieton (fr. feuilleton - zeszycik, odcinek powieści), specyficzny rodzaj publicystyki, krótki utwór dziennikarski (prasowy, radiowy, telewizyjny) utrzymany w osobistym tonie, lekki w formie, wyrażający - często skrajnie złośliwie - osobisty punkt widzenia autora." Definicja wstyd się przyznać - z Wikipedii, nie miałem skąd wyciąć, ale chyba nie jest nieprawdziwa. To nie ma byc w założeniu socjologiczna analiza fenomenu polskiego dresiarstwa. ot taka impresja, jak dla mnie dość trafna, boleśnie trafna.

Comentários

Re: ilość wymian

Dyskusja ma tylko wtedy sens gdy:
– ma jakiś konkretny cel (i sens)
– obie strony uznają choćby w minimalnym zakresie jakieś wspólne zasady dyskusji, w tym pewne wspólne wartości i zasady np. logiki
– dyskusja ma na celu wyjaśnienie lub zbliżenie stanowisk, czy choćby zaznaczenie różnic stanowisk zarówno dla stron dyskusji jak i głównie dla osób trzecich będących obserwatorami dyskusji
– generalnie dyskusja służy wyjaśnianiu, a nie mataczeniu i zaciemnianiu internetowa chwilówka chwilówka bez kosztów
chwilówka za darmo chwilówka bez kosztów
darmowe chwilówki
– dyskusja jest dyskusją a nie instrumentem propagandy oraz kibolskiej nawalanki
Od lat nie ma możliwości dyskutowania z PiS-owcami na podstawie takich założeń. Wręcz przeciwnie PiS-owcy metodycznie i programowo traktują każdą dyskusję jako instrument niszczenia jakiejkolwiek komunikacji i zasad przedstawionych powyżej. A udział w dyskusjach z nimi jest mimowolnym lub świadomym wspólnictwem (PO robiła to np. świadomie) w prowadzeniu przez PiS tej polityki destrukcji i podważania wszelkich płaszczyzn dla racjonalnej dyskusji.
pożyczkadyskurs jest niemożliwy i nic na wskazuje, że coś się zmieni w najbliższym czasie. Na PiS głosowali bardzo różni ludzie: twardy endekoidalny elektorat, różne grupy interesu łase na wcześniejsze emerytury, związkowcy (górnicy), wielodzietne rodziny, frankowicze itd itp. PiS przełamał obietnicami wyborczymi taboo polskiej polityki po 1989 czyli liberalny paradygmat: nie ma rozdawnictwa i każdy jest odpowiedzialny za swój los. Od teraz będzie już tylko populistyczna licytacja: Kto da więcej wyborcom-klientom.
Nie wierzę, że potomkowie PC, ZChN i AWS zrobili to szczerze i z prawdziwego przekonania. Raczej z samego parcia po władzę za wszelką cenę. Idą po prostu po trupach.
Uważam, że demonstracje KOD nie zastąpią konkurencji partyjnej dla PiS. Są co najwyżej jej uzupełnieniem. PiSowi udało się znaleźć złoty środek tj połączyć tradycjonalistyczny, katolicki i narodowy (endekoidalny) elektorat z roszczeniowymi grupami (różne lobby plus niezadowoloni z reform).
Dzięki temu przebili tzw szklany sufit (25%) i mają teraz duże poparcie 35-40%.
Konserwatywno-liberalna alternatywa czyli PO czy nijaka Nowoczesna nie są dla PiS poważną konkurencją, bo obydwie partie nie mają na celowniku gorzej usytuowanych. A lewica w Polsce jest praktycznie martwa. Lewica postkomunistyczna się kompletnie zdyskredydowała (patrz towarzysz Miller i jego teflonowa kandydatka Ogórek) a reszta jest niszowa, niezrozumiała dla nowego prekariatu i całej reszty gorzej uposażonych.
PiS stosuje metodycznie techniki sekciarskie, które zmierzają do zniszczenia wszelkich pojęć, symboli, wartości, zasad w sferze intelektualnej i emocjonalnej a z sektami nigdy nie wolno wdawać się w dyskusję lecz je zwalczać poprzez ostracyzm i izolację. Sektom właśnie dyskusja służy jako instrument destrukcji i tak zawsze ustawiają dyskusję, lecz w dyskusji potrzebują zawsze jakieś naiwnej ofiary, która im to ułatwi. To jednak zrozumiałe. Jeżeli ktoś wypiera ze swojej świadomości odpowiedzialność za śmierć brata zmieniając fakty i przekształcając rzeczywistość w zakłamany teatr absurdu, musi się przy tym posługiwać nienawiścią. Bo to jedyna emocja która może tak zniekształcić rzeczywistość, że niewidoczne dla wyznawców pozostaną grube ściegi fałszu. Jedyna emocja która pozwoli zgromadzić wokół siebie ludzi twierdzących to samo: że nie jest winny. Jedyną alternatywą dla Prezesa Nienawiści jest przyznanie, że wymuszając na bracie lądowanie w Smoleńsku w skrajnie niezabezpieczonych warunkach, zmusił brata tak naprawdę do samobójstwa.